Z początku Marca dostałam do przetestowania urządzenie- Sokowirówka i Wyciskarka Philips
Testowanie odbywa się poprzez stronę trnd
Urządzenie jest bardzo ciche, co powoduje że w każdej dogodnej chwili można zrobić sobie pyszny sok. Przeciska idealnie składniki które wrzucimy do podajnika owoce czy też warzywa (Można zobaczyć na filmiku gdzie przeciskamy odpadki jeszcze raz - dosłownie odrobina tego soku się wyciska przy czym jego smak zupełnie odbiega od soku wyciśniętego na początku, jest gorzki i nie ma smaku np. pomarańczy tylko jest bezpłciowy). Fajną sprawą jest też zatyczka gdzie sok wypływa, gdy chcemy odlać z miarki sok, zakręcamy i nic nie kapie, nic nie brudzi.
Urządzenie nie ma problemu z przeciskaniem żadnych dozwolonych składników, radzi sobie świetnie i nie używa do tego żadnych dodatkowych Mocy.
Podajnik urządzenia jest z jednej strony bardzo fajną sprawą a z drugiej utrudnia pracę. Jak to? Dlatego, że dzięki niemu sok zostaje na swoim miejscu i nie pryska po całej kuchni, ale niestety ciągłe otwieranie tej klapki jest męczące żeby nie powiedzieć, ze denerwujące. Teoretycznie można owoce kroić na drobno ale to jest dodatkowy czas i zabawa, a w dzisiejszych czasach gdzie człowiek jest zabiegany zalatany każda chwila się liczy.
Przyciski do włączania i wyłączania czy też do cofania jak by się jakiś owoc/warzywo zaklinowało mógłby być całkiem z boku niestety nieraz zdarzy się tak że sok nam pryśnie podczas dodawania do dozownika owocu i zalewa się go delikatnie co skutkuje że jest delikatnie sklejony i ciężej pracuje.
Pojemniczek na odpadki mógłby być większy bo dość często trzeba go opróżniać
Jeśli Sok poleży kilka godzin to tak śmiesznie się rozwarstwia.
Natomiast, żeby sok smakował tak jak od razu po przeciśnięciu owoców należy go wypić do 24h potem staje się gorzkawy i to już jest kwestia czasu kiedy się zepsuje. A po co marnować tak pyszny Sok ?
#kolekcjonerwitamin #philips
Pozdrawiam, Tot ;-)
No comments:
Post a Comment